chodźmy coś zjeść

ają one bardziej techniczną instrukcję, niż cokolwiek innego. W powieściach rzadko zdarzają się zachwycające opisy dań. Ale się zdarzają. Przykładem takiej powieści jest "Cmentarz w Pradze", autorstwa Umberto Eco, gdzie dla gł

chodźmy coś zjeść Trafić na dobrą restaurację wcale nie jest łatwo. Zapraszamy tu:

Trudność pisania o jedzeniu

Nie jest lekko pisać o kulinariach. Nie chodzi mi o przepisy, ponieważ przypominają one bardziej techniczną instrukcję, niż cokolwiek innego. W powieściach rzadko zdarzają się zachwycające opisy dań. Ale się zdarzają.

Przykładem takiej powieści jest "Cmentarz w Pradze", autorstwa Umberto Eco, gdzie dla głównego bohatera jedzenie to sztuka. Opisy są bardzo estetyczne, wyraziste, czasami wręcz... pornograficzne.

Gotowanie jest niesamowicie powiązane z kulturą. Już od wieków nie jemy po to, by się najeść, ale po to, by było nam przyjemnie. I nie ma w tym nic złego. Dopóki nie przekształci się w uzależnienie.


Slow better than fast

Czy można być uzależnionym od jedzenia? To ciekawe pytanie, bo przecież bez jedzenia zwyczajnie umarlibyśmy z głodu. Ale problem kompulsywnego obżerania się jest poważny. Nie ma jednak nic wspólnego z celebracją posiłków, z zachwycaniem się każdym kawałkiem, z tworzeniem wręcz patetycznej atmosfery. Oj, nie. Uzależnienie od jedzenia to coś paskudnego. I kończy się poważnymi problemami zdrowotnymi.

Powinniśmy nauczyć się jeść w sposób bardziej wyjątkowy, nie w biegu, nie po to żeby przekąsić coś na szybko, bo spieszy nam się do pracy, albo na imprezę. Lepiej stworzyć sobie chwilę, zrelaksować się przy ulubionym posiłku, poszerzyć swoje horyzonty smakowe. Bez pośpiechu.


O polskiej kuchni

Pisałam tekst o kuchni polskiej i o tym, jak źle bywa postrzegana. Często wstydzimy się naszej kuchni. Ale to dotyczy również innych, typowo polskich akcentów. Wstydzimy się religijności, naszych tradycji i zwyczajów. Naszej historii, naszego rządu, jednym słowem - wstydzimy się wszystkiego, co polskie.

Jednak tak naprawdę właśnie takiej postawy powinniśmy się wstydzić. Większość krajów jest dumna z całego swojego dziedzictwa. Z regionalnych kuchni też. Polska ze względu na to, że jest bardzo dużym krajem, ze skomplikowaną historią, ma bardzo dobrze rozwinięte kuchnie regionalne. To naprawdę niesamowite, jak bardzo różnią się między sobą tradycyjne potrawy z różnych miejsc naszego kraju. Kuchnia śląska w ogóle nie przypomina podlaskiej, czy kaszubskiej. Ba - mazurska ma niewiele wspólnego z podlaską (a są to regiony położone obok siebie). Zupełnie inne są tradycyjne potrawy na Podhalu, a inne nad morzem. Oczywiście wynika to z tego, że bogactwa naturalne tych regionów się różnią.

Z czego ten dziwny wstyd wynika? Może z tego, że w większości kuchnia polska, to kuchnia biedna. Często oparta na ziemniaku. Jednak to, jak niesamowite potrawy powstały w warunkach trudnych, jest warte odnotowania. Chyba w żadnym kraju nie ma tylu potraw z ziemniaka.



© 2019 http://tenbit.konin.pl/